Po sobotnim wygranym meczu kontrolnym z BAS-em Białystok w niedzielę gdańszczanie zmierzyli się w spotkaniu sparingowym z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Mimo widocznej różnicy w przygotowaniach zespołów do sezonu (Trefl ostatni normalny trening odbył dokładnie miesiąc temu) „gdańskie lwy” urwały rywalom seta, a także niewiele zabrakło, by doprowadziły do tie-breaka. Ostatecznie jednak olsztynianie wygrali 3:1. Podopieczni Michała Winiarskiego wracają więc z Suwałk z jedną wygraną i jednym przegranym meczem, a w najbliższych dniach najważniejsze będzie, by wszyscy zawodnicy zakończyli izolację domową i gdańszczanie mogli na nowo rozpocząć okres przygotowawczy do sezonu.
Drugi mecz sparingowy Trefl Gdańsk rozpoczął w niemal identycznym składzie jak w sobotę, z tą zmianą, że Mariusza Wlazłego od razu zastąpił Maciej Ptaszyński, który w spotkaniu z BAS-em Białystok zameldował się na boisku od drugiej partii. Spotkanie zaczęło się wyrównanie (10:10), jednak w dalszej jego części zdecydowanie było widać przewagę Indykpolu AZS-u Olsztyn. Należy podkreślić, że z graczy pierwszej drużyny Trefla oglądaliśmy na parkiecie tylko Bartłomieja Lipińskiego, Moritza Reicherta i Bartłomieja Mordyla, a nominalny przyjmujący Mateusz Janikowski grał na libero. Olsztynianie zbudowali ośmiopunktową przewagę (24:16), jednak gdańszczanom udało się obronić trzy piłki setowe i ostatecznie inauguracyjna partia spotkania zakończyła się do 19.
Zdecydowanie mniej wyrównany początek miał drugi set, w którym olsztynianie dominowali od pierwszych akcji, konsekwentnie budując swoją przewagę, która ostatecznie zakończyła się dwucyfrowym wynikiem (25:12). Trzeba podkreślić, że ostatni normalny trening Trefla miał miejsce dokładnie miesiąc temu – 23 lipca – ponieważ dzień później w drużynie wykryty został pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem i gdańszczanie przerwali okres przygotowawczy do sezonu 2020/2021 PlusLigi. Do Suwałk zawodnicy w mieszanym składzie z graczami młodzieżowymi i Wojciechem Grzybem udali się po zaledwie kilku wspólnych treningach, a rozgrywającym „gdańskich lwów” w Suwałkach był zawodnik Ślepska Malow Kacper Gonciarz. Jak podkreślał przed wyjazdem trener Michał Winiarski turniej w Suwałkach był przede wszystkim okazją dla gdańszczan do gry sześciu na sześciu, bowiem po stwierdzeniu SARS-CoV-2 w drużynie izolację domową miało aż 13 zawodników.
Przed trzecim setem w Treflu nastąpiła zmiana – Mateusz Janikowski ściągnął kamizelkę libero i grał już jako przyjmujący, a na atak przestawiony został Bartłomiej Lipiński. Po stronie Indykpolu na boisku pojawił się natomiast świetnie znany w Gdańsku Ruben Schott. Ten set miał najbardziej wyrównany przebieg jak do tej pory (11:11), a następnie gdańszczanom udało się zbudować czteropunktową przewagę (16:12) po m.in. skutecznym bloku Bartłomieja Mordyla, czy mocnym ataku Bartłomieja Lipińskiego. Olsztynianom nie udało już się zmniejszyć tego dystansu i po kolejnych m.in. atakach Lipińskiego, a także bloku Karola Urbanowicza Trefl zakończył tę partię do 21.
Czwarty set drużyny rozpoczęły w niezmienionych składach i od razu walka toczyła się punkt za punkt. Następnie po stronie olsztynian na boisko powrócił Wojciech Żaliński, jednak Trefl nadal utrzymywał tempo gry i Indykpol miał problemy z zatrzymaniem w ataku Bartłomieja Lipińskiego (18:18). Po jednej z dłuższych akcji meczu i w bardzo ważnym momencie tego seta olsztynianom udało się odskoczyć na trzy oczka (22:19) i utrzymali już przewagę do końca meczu, wygrywając ostatecznie tę partię do 22, a całe spotkanie 3:1.
Skład gdańszczan na XI Memoriał Józefa Gajewskiego w Suwałkach:
1 Bartłomiej Lipiński – przyjmujący
2 Mariusz Wlazły – atakujący (kapitan)
10 Moritz Reichert – przyjmujący
11 Mateusz Janikowski – libero
12 Karol Urbanowicz – środkowy
17 Bartłomiej Mordyl – środkowy
20 Wojciech Grzyb – środkowy
24 Dawid Pruszkowski – libero
25 Maciej Ptaszyński – przyjmujący
26 Michał Inerowicz – rozgrywający
27 Kacper Gonciarz – rozgrywający (Ślepsk Malow Suwałki)