W sobotę o 17:30 rozpocznie się kolejne wyjazdowe starcie gdańszczan – w styczniu będzie to już czwarty mecz na terenie rywali. Tym razem Trefl zmierzy się z beniaminkiem, Stalą Nysa. I choć w Gdańsku w spotkaniu z tym przeciwnikiem drużyna trenera Michała Winiarskiego wygrała bez straty seta, to przed wyjazdowym rewanżem należy pamiętać, że podopieczni trenera Stelmacha we własnej hali pokonali PGE Skrę Bełchatów i Jastrzębski Węgiel. Pierwszy gwizdek meczu o 17:30, transmisja w Polsacie Sport.

Trefl Gdańsk do starcia ze Stalą Nysa przystępuje po dwóch tie-breakach, obydwóch rozstrzygniętych na korzyść rywali. W minioną niedzielę, po niezwykle wyrównanym i zaciętym boju, w piątym secie na przewagi wygrała Asseco Resovia Rzeszów, a w środę świetnie dysponowany był zespół GKS-u Katowice, z którym także do wyłonienia zwycięzcy meczu potrzebne było aż pięć setów. Sobotnie starcie ze Stalą Nysa będzie czwartym wyjazdowym meczem w tym roku i jednocześnie trzecim, które Trefl rozgrywa w ramach jednej podróży na południe Polski. Z pewnością gdańszczanie będą chcieli w nim wrócić do przede wszystkim swojej jak najlepszej gry. W pierwszym meczu drużyn w tym sezonie – w połowie grudnia w ERGO ARENIE – podopieczni Michała Winiarskiego wygrali bez straty seta, jednak druga partia meczu kończyła się na przewagi i nie brakowało w tym spotkaniu wielkich emocji.

Stal Nysa, choć zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli PlusLigi, sprawiała już w tym sezonie niespodzianki. Drużyna trenera Stelmacha wygrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, PGE Skrą Bełchatów i Jastrzębskim Węglem, a punkty po pięciosetowych bojach urywała VERVIE Warszawa ORLEN Paliwa, czy Asseco Resovii Rzeszów. Barw Stali bronią m.in. doświadczony libero Michał Ruciak, jeden z najwyższych polskich siatkarzy Bartłomiej Lemański, czy rozgrywający Marcin Komenda, który na koncie ma także sukcesy z reprezentacją Polski. W szeregach Nysy występuje też dobrze znany gdańskiej publiczności Moustapha M’Baye. Środkowy jest wychowankiem Trefla, w żółto-czarnych barwach występował w kategoriach wiekowych kadeta, juniora i w Młodej Lidze, a od sezonu 2012/2013 był także graczem pierwszej drużyny. Po sezonie 2014/2015 zawodnik przeniósł się do pierwszoligowego APP Krispolu Września, a następnie drużyny KPS Siedlce. W Nysie występuje od sezonu 2018/2019 i po awansie Stali do PlusLigi także powrócił na parkiety najwyższej klasy rozgrywkowej. Sentymentów z jego strony jednak na pewno nie będzie, a o tym, kto wyjdzie zwycięski z tego pojedynku przekonamy się w sobotę pod wieczór.

Początek meczu o godz. 17:30, transmisja w Polsacie Sport.