14 i 15 marca, czyli w weekend, gdy cztery drużyny PlusLigi miały grać w katowickim Spodku w Final Four Pucharu Polski, zmagania odbyły się, ale… w „Twitter Arenie”. Z inicjatywy Trefla zespoły spotkały się w social mediach w graficznych rozgrywkach w „czwórki”. Zmagania na żywo – oczywiście także przy pomocy tweetów – komentował Adrian Brzozowski z Polsatu Sport. Efekt? Wzrost o 100% ruchu na Twitterze „gdańskich lwów” w porównaniu do poprzednich miesięcy, przyrost followersów przez dwa dni prawie trzykrotnie większy niż normalnie w ciągu miesiąca, a także informacje o rozgrywkach w mediach lokalnych i ogólnopolskich.
Pomysł na rozegranie w social mediach Wirtualnego Pucharu Polski zrodził się w Gdańsku, a po szybkim kontakcie w piątkowe popołudnie z przedstawicielami wszystkich klubów, które miały rywalizować w weekend w Final Four w katowickim Spodku – Grupą Azoty ZAKSĄ, PGE Skrą i VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa, a także Polską Ligą Siatkówki, przybrał ostateczny kształt. Zmagania prowadzone głównie na Twitterze – w grę w „czwórki” przy pomocy plansz graficznych – okazały się strzałem w dziesiątkę na czas pozostawania Polaków w domach. Dzięki internetowym rozgrywkom tweety Trefla Gdańsk miały 100% więcej wyświetleń niż na co dzień, a także generowały więcej interakcji niż podczas normalnych meczów, a liczba followersów przyrosła przez weekend o blisko 300 osób, gdy normalnie wzrasta o 100-150 użytkowników miesięcznie. Zarówno podczas sobotniego półfinału Trefla z Grupą Azoty ZAKSĄ, jak i niedzielnego finału pomiędzy gdańszczanami i PGE Skrą Bełchatów komentarz „na żywo” – oczywiście także za pomocą tweetów – przeprowadzał redaktor Adrian Brzozowski z Polsatu Sport, co bardzo urozmaiciło zabawę. Grę wzbogacały także gify z zawodnikami i kibicami drużyn, bełchatowianie pokusili się nawet o internetową wersję swojego przedmeczowego studia. Pomysł rozegrania Wirtualnego Pucharu Polski zebrał bardzo pozytywne opinie wśród kibiców drużyn w social mediach, a informacje o nim podawały także telewizje, radia i portale zarówno ogólnopolskie, jak i lokalne – m.in. informacja o zmaganiach znalazła się w głównym wydaniu Sportu po Wydarzeniach w Polsacie, w #7Strefie, w wiadomościach w TVP Gdańsk, w Trójce, czy w takich portalach jak SportoweFakty, Interia, siatka.org, trojmiasto.pl, dziennikbaltycki.pl.
Przypomnijmy – drużyny rywalizowały w „czwórki”, kładąc swoje żetony-herby na planszy z 42 siatkarskimi oczkami. Każdy z zespołów miał na starcie 21 żetonów-herbów, zaczynał młodszy z uczestników, czyli klub z krótszą historią, a wygrywał zespół, który jako pierwszy ułożył w linii w wierszu / kolumnie lub po skosie cztery swoje herby. Zgodnie z zasadami gry żetony można było kłaść w najniższym rzędzie lub na żetonie swoim / przeciwnika, a nie „w powietrzu”. To sprawiło, że w każdym z meczów do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były co najmniej 2 godziny – jak w normalnym siatkarskim starciu. W sobotnich półfinałach Trefl wygrał z Grupą Azoty ZAKSĄ, a PGE Skra z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa. W niedzielę o 14:45 rozpoczął się więc żółto-czarny pojedynek, a Wirtualny Puchar ostatecznie powędrował do bełchatowian. Dziękujemy wszystkim za fantastyczną zabawę!