Trefl Gdańsk zagra o 5. lub 7. miejsce PlusLigi

Trefl Gdańsk stoczył niezwykle emocjonujące starcie z Jastrzębskim Węglem, jednak ostatecznie to drużyna trenera Marcelo Mendeza melduje się w półfinale PlusLigi, a Trefl zagra o 5. lub 7. miejsce. Szczegóły tej rywalizacji będą znane po pozostałych rozstrzygnięciach ćwierćfinałowych.

Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel 1:3 (23:25; 27:25, 18:25, 22:25)

Widzów: 4200

Środowe starcie Trefla z Jastrzębskim – trzecie w rywalizacji do trzech zwycięstw – miało zupełnie inny przebieg niż dwa mecze rozegrane na Górnym Śląsku. Mecz był niezwykle zacięty, trzy z czterech setów rozstrzygały się w końcówkach, a to elektryzowało 4200 kibiców zgromadzonych na trybunach ERGO ARENY. Ze wsparciem swoich fanów gdańszczanie potrafili na przykład obronić trzy piłki setowe jastrzębian w premierowej odsłonie starcia, a także wygrać na przewagi drugiego seta. To jednak nie wystarczyło na finalistę Ligi Mistrzów i Jastrzębski Węgiel po zaciętej grze jako pierwszy zespół wywalczył awans do półfinału PlusLigi.

Przed gdańszczanami teraz dwumecz ze złotym setem o 5. lub 7. miejsce. Na szczegóły tej rywalizacji trzeba poczekać, bowiem najpierw muszą być znane rozstrzygnięcia z pozostałych par ćwierćfinałowych. Drużyny, które przegrają w ćwierćfinałach ułożą bowiem kolejność walki odpowiednio o 5. lub 7. miejsce na podstawie miejsc w tabeli po rundzie zasadniczej. Zakładając więc, że z par Asseco Resovia Rzeszów – PSG Stal Nysa oraz Aluron CMC Warta Zawiercie – Indykpol AZS Olsztyn odpadną PSG Stal i olsztynianie, to te dwie ekipy będą grać o 7. lokatę (były niżej w tabeli po rundzie zasadniczej), a Trefl zagra o 5. miejsce z przegranym z pary Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Projekt Warszawa. Jeśli by tak było, pierwszy mecz odbędzie się w domu, czyli ERGO ARENIE, prawdopodobnie w poniedziałek 24 kwietnia. Drugi mecz – oraz ewentualny złoty set – odbędą się na wyjeździe. Mecz domowy będzie wówczas ostatnim spotkaniem Mariusza Wlazłego jako zawodnika w ERGO ARENIE, więc już teraz pewnym jest, że będzie to ogromne wydarzenie. Wszelkie szczegóły będą podawane, gdy tylko klub pozna rywala.