Weekend 13 i 14 marca oznacza wielkie, siatkarskie emocje. W sobotę o godz. 14:45 w ramach pierwszego półfinału Pucharu Polski zmierzą się Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, a o 17:30 rozpocznie się starcie Trefla Gdańsk z Jastrzębskim Węglem. Jak podkreśla trener Michał Winiarski, dla „gdańskich lwów” możliwość walki o Puchar Polski to nagroda za świetnie przepracowaną rundę zasadniczą. Co ciekawe aż siedmiu zawodników Trefla z taką nagrodą spotka się po raz pierwszy i będzie to dla nich historyczny, bo pierwszy udział w Final Four pucharowych zmagań. Transmisje z meczów przeprowadzi oczywiście Polsat Sport, a mecze odbędą się w Krakowie w hali Suche Stawy.
Choć Trefl Gdańsk już po raz drugi pod wodzą trenera Michała Winiarskiego awansował do Final Four Pucharu Polski, to pierwszy raz zagra w tych zmaganiach, bowiem rok temu mecze zostały odwołane z powodu pandemii. To oznacza, że aż siedmiu zawodników Trefla po raz pierwszy wystąpi w półfinale pucharowych zmagań i będzie uczestniczyć w takim wydarzeniu. Wśród pucharowych debiutantów są Bartłomiej Lipiński, Łukasz Kozub, Kewin Sasak, Bartłomiej Mordyl, Karol Urbanowicz, Jordan Zaleszczyk i Dawid Pruszkowski. – Dla mnie to duże wyróżnienie znaleźć się w drużynie, która walczy o najwyższe trofea. Uważam się za dużego szczęściarza, że mogę być jednym z elementów takiego zespołu – mówi 20-letni środkowy Karol Urbanowicz. – Udział w Final Four Pucharu Polski to dla mnie świetna nagroda za dobrze przepracowany sezon. Do Krakowa jedziemy z wiarą w zwycięstwo – mówi rozgrywający Łukasz Kozub, który w sezonie 2015/2016 z SMS-em PZPS Spała uczestniczył w turnieju finałowym Pucharu Polski, jednak wtedy w ramach jednego wydarzenia były rozgrywane także ćwierćfinały, w których jego zespół odpadał z dalszej rywalizacji i nie awansował do półfinału.
O tym, że możliwość walki o Puchar Polski to dla Trefla nagroda wielokrotnie mówił już także trener Michał Winiarski. – Tak jak rok temu, tak i w tym sezonie awans do półfinału Pucharu Polski wywalczyliśmy po bardzo dobrej pierwszej części sezonu i jest to dla nas swego rodzaju bonus. Wyjazd do Krakowa to dla nas nagroda, a w meczu z Jastrzębskim Węglem będziemy chcieli zagrać naszą najlepszą siatkówkę – mówi szkoleniowiec „gdańskich lwów”. O tym, jak wyjątkową imprezą jest Puchar Polski mówił także po ostatnim meczu gdańszczan kapitan drużyny Mariusz Wlazły, najbardziej doświadczony gracz Trefla. – Puchar Polski to jest taka impreza, która jest zawsze trochę odłączona od sezonu. Ona się rządzi swoimi prawami, mecze niosą za sobą wielki ładunek emocjonalny i inaczej się w nich gra niż w zwykłych spotkaniach ligowych. W Final Four gra się o to, żeby być najlepszym i to trofeum wygrać. My też podejdziemy do tego z takim nastawieniem, żeby grać jak najlepiej, szukać swojej szansy w każdym momencie i walczyć o każdą piłkę. O tym, co przyniesie dane spotkanie, przekonamy się już niedługo – mówi Mariusz Wlazły.
Trefl Gdańsk po raz piąty zagra w półfinale Pucharu Polski. Do tej pory dwukrotnie gdy gdańszczanie awansowali do finału, to zdobywali trofeum – w 2015 i 2018 roku. Z kolei w 2016 i 2017 roku w meczach półfinałowych gdańszczanie musieli uznać wyższość odpowiednio Grupy Azoty ZAKSY i PGE Skry. W sobotę w Krakowie Trefl po raz pierwszy w rozgrywkach półfinałowych zmierzy się z Jastrzębskim Węglem. W ubiegłym roku drużyny rywalizowały w pucharowych starciach, jednak na jednym etapie wcześniej. Gdańszczanie wygrali wówczas 3:2 w ćwierćfinale i wyeliminowali jastrzębian z dalszej walki o trofeum.
By drużyna jak najlepiej mogła się przygotować do sobotniego półfinału, udaje się do Krakowa już w czwartek samolotem. Z gdańskiego lotniska Trefl wyleci o godz. 17:20 i o godz. 18:40 będzie już w stolicy Małopolski. Wracać gdańszczanie będą autokarem, który także po zawiezieniu drużyny na lotnisko wyruszy do Krakowa. W piątek o godz. 12:30 trener Michał Winiarski weźmie udział w konferencji prasowej inaugurującej turniej finałowy TAURON Pucharu Polski, a o godz. 19 zespół odbędzie pierwszy trening w hali Suche Stawy.