Trefl Gdańsk uległ 0:3 Indykpolowi AZS Olsztyn w ostatnim spotkaniu sezonu 2024/25 i zajął 11. miejsce w PlusLidze. Ten mecz był ostatnim w długiej i bogatej w sukcesy karierze Jakuba Jarosza, który został we wzruszający sposób pożegnany – Kuba dziękujemy!
Trefl Gdańsk po trzech wyrównanych setach przegrał 0:3 z Indykpolem AZS Olsztyn w ostatnim meczu sezonu 2024/25 w PlusLidze. Zawody upłynęły w cieniu „last dance” Jakuba Jarosza, dla którego ten mecz był 406 i ostatnim w karierze. 38-letni zawodnik zdobył ponad pięć tysięcy punktów w lidze, grał w reprezentacji Polski, która w 2009 r. zdobyła tytuł mistrzów Europy.
Zawodnicy dzisiejszych rywali przed meczem utworzyli szpaler dla Jarosza, jego klubowi koledzy z Trefla założyli efektowne peruki, a cheerleaderki ubrały barwach wszystkich klubów w których Kuba występował w trakcie długiej, 18-letniej kariery.
Po zakończeniu spotkania Jaroszowi dziękowali m.in.: rodzina zawodnika, Sebastian Świderski prezes PZPS, Aleksandra Dulkiewicz prezydentka Gdańska, Piotr Borawski wiceprezydent Gdańska, Justyna Gdowska członkini zarządu Trefl SA, Dariusz Gadomski prezes zarządu Trefla Gdańsk, przedstawiciele PlusLigi, klub kibica „gdańskich lwów”, a na telebimie jego rywale oraz koledzy z boiska – Bartosz Kurek, Krzysztof Ignaczak, Mateusz Mika, Michał Winiarski i Karol Kłos. Jakub Jarosz był kapitanem „lwów” w tym meczu i było pewne, że zostanie MVP ostatniego swego meczu.
W porównaniu do poprzednich spotkań w wyjściowej szóstce Trefla Gdańsk zagrali młody rozgrywający Filip Falkowski i doświadczony przyjmujący Rafał Sobański. Ten ostatni był najlepszym i najskuteczniejszym siatkarzem „lwów” w niestety przegranym pierwszym secie. Kroku dotrzymywał mu najlepiej blokujący PlusLigi, Moustapha M’Baye, ale od kiedy blok Szymona Jakubiszak dał dwupunktowe prowadzenie gościom 14:12, nie oddali go już do końca seta. Skuteczny był kapitan AZS Jan Hadrava, asem zaskoczył rozgrywający Eemi Tervaportti i było już 15:19 dla siatkarzy z Warmii. Trefl walczył dzielnie, ale AZS skończył seta za trzecią piłką setową.
W drugim secie as Pawła Pietraszki dał prowadzenie „lwom” 3:1, a po ataku Piotra Orczyka było 11:8. Tak jak w pierwszym secie momentem przełomowym był serwis Tervaporttiego po którym był remis, po 16. Zaraz goście objęli prowadzenie, a po asie Nicolasa Szerszenia było 19:17 dla AZS. „Akademicy” nie wyszli z formy do końca partii, co dało im prowadzenie 2:0 w setach.
Trzeci i ostatni set zaczął się od atomowych serwisów, których autorem był Argentyńczyk Manuel Armoa. Po jego asach AZS prowadził 7:3, potem i 11:6 i spokojnie kontrolował sytuację. Ostatecznie goście wygrali ostatniego seta i cały mecz 3:0. Dzięki tej wygranej Indykpol AZS Olsztyn zajął 10. miejsce na ligowej mecie. Trefl Gdańsk finiszował o jedną lokatę niżej – na 11. miejscu.
MVP Jakub Jarosz
Trefl Gdańsk – Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (22:25, 21:25, 16:25)
Trefl Gdańsk: Sobański 12, Orczyk 11, Jarosz 7, M’Baye 5, Pietraszko 5, Falkowski 1 – Koykka (l.), Nasevich 3, Jorna 0, Czerwiński 0.
Indykpol AZS Olsztyn: Hadrava 15, Jakubiszak 14, Armoa 10, Szerszeń 9, Tervaportti 4, Siwczyk 1 – Hawryluk (l.), Cieślik 7, Majchrzak 0, Jankiewicz 0.