Trzecie zwycięstwo z rzędu Trefla i drugie z rzędu MVP Karola Urbanowicza!

Trefl Gdańsk w piątkowy wieczór wygrał trzeci mecz z rzędu, po raz drugi bez straty seta. Tym razem gdańszczanie świetnie się zaprezentowali w Nysie, gdzie gospodarze absolutnie nie postawili łatwych warunków. Na szczególną uwagę zasługuje zagrywka Trefla. Gdańszczanie zdobyli aż 11 asów, a cztery z nich należały do Karola Urbanowicza. Młody środkowy wykazywał się ogromną skutecznością w kluczowych fragmentach meczu, więc po spotkaniu to w jego ręce powędrowała statuetka MVP – podobnie jak cztery dni temu po starciu z Cerradem Eneą Czarnymi. Teraz przed Treflem arcyważny pojedynek w TAURON Pucharze Polski. We wtorek o godz. 20:30 gdańszczanie podejmą w ERGO ARENIE GKS Katowice, a zwycięzca tego meczu zapewni sobie miejsce w Final Four Pucharu Polski! Bilety na wtorkowe emocje czekają w cenach od 10 do 35 zł na www.gdanskielwy.pl.

PSG Stal Nysa – Trefl Gdańsk 0:3 (23:25; 23:25, 22:25)

PSG Stal Nysa: Komenda, El Graoui 5, Ben Tara 16, M’Baye 1, Kwasowski 10, Schamlewski 3, Dembiec (libero) oraz Szwaradzki, Zajder 2, Dębski 1, Bućko 3, Szczurek

Trefl Gdańsk: Lipiński 13, Wlazły 8, Reichert 15, Kampa 4, Urbanowicz 9, Mordyl 3, Olenderek (libero) oraz Sasak 3, Kozub, Łaba 1, Pruszkowski (libero)

MVP: Karol Urbanowicz

Mecz w Nysie rozpoczął się od bardzo wyrównanej wymiany ciosów. Przez większą część pierwszego seta żadna z drużyn nie odskakiwała na więcej niż dwa punkty, a bardzo często zmieniało się także prowadzenie w inauguracyjnej partii spotkania. Na najwyższą, czteropunktową przewagę Trefl wyszedł przy stanie 20:16 po asie serwisowym Lukasa Kampy. Gospodarze odrobili szybko dwa punkty, ale gdy  po czasie dla gdańszczan drużyny wróciły na boisko, skutecznością wykazał się Karol Urbanowicz. Choć PSG Stal zbliżała się do Trefla na jedno „oczko” (22:23), gdańszczanie rozstrzygnęli pierwszą partię na swoją korzyść bez grania na przewagi. Na początku drugiego seta po obu stronach siatki pojawiło się sporo błędów, a od stanu 6:6 gospodarze zdobyli aż cztery punkty z rzędu. Serii PSG Stali nie zatrzymał czas wzięty przez trenera Winiarskiego i po powrocie na parkiet Kamil Kwasowski zanotował asa serwisowego. Gospodarze prowadzili już 5 punktami (12:7), ale gdańszczanie szybko odrobili cztery „oczka”. Przyczynił się do tego przede wszystkim Karol Urbanowicz, gdy w polu serwisowym popisał się dwoma asami z rzędu (11:12). W dalszej części seta gospodarze utrzymywali jedno-dwupunktową przewagę, ale kolejnym asem serwisowym popisał się Karol Urbanowicz, gdy wszedł w pole zagrywki przy stanie 20:19 dla PSG Stali. Przy wyniku 23:23 w polu serwisowym zameldował się Patryk Łaba. Najpierw po jego bardzo dobrej zagrywce Karol Urbanowicz zanotował punktowy blok, a w kolejnej akcji przyjmujący zapunktował bezpośrednio z serwisu i gdańszczanie wyszli na prowadzenie 2:0! Ostatni set rozpoczął się od wyrównanej walki, z małym wskazaniem na gości. Gospodarze jednak ani przez chwilę nie odpuszczali i nawet przy prowadzeniu Trefla w końcowej fazie seta 21:17 zdołali wyrównać wynik (21:21). W Gdańsku ważne punkty notowali jednak Moritz Reichert i Bartłomiej Lipiński i „gdańskie lwy” wracają nad Bałtyk z pełną pulą, po zwycięstwie bez straty seta!