W zeszłą sobotę w ramach piątej kolejki II ligi lęborczanie ugościli SKS Kozaryn Gorzów Wielkopolski wyjątkowo w hali Gdańskiego Ośrodka Sportu, która okazała się dla nich szczęśliwa – po pięciosetowym boju żółto-czarni zapisali na swoim koncie pierwszy triumf w tegorocznych rozgrywkach. Najwięcej punktów dla siatkarzy z Pomorza zdobył Aliaksei Nasevich – aż 33.
Obie ekipy sąsiadują ze sobą w tabeli grupy 1., zajmując ostatnie lokaty, dlatego obie były równie zdeterminowane, żeby w końcu przełamać dotychczasową złą passę. Lepiej w pojedynek weszli goście, uzyskując dwupunktowe prowadzenie, które po kolejnych akcjach wzrosło do czterech oczek – 5:9. Na szczęście po czasie na żądanie wziętym przez trenera Mariusza Łobacza „lęborskie lwy” odrobiły stratę m.in. dzięki dobrym zagrywkom Pawła Boniaszczuka i Piotra Kurasa, a następnie wyszły na prowadzenie, zmuszając szkoleniowca gorzowian do wzięcia przerwy (14:11). Błędy popełnione przez siatkarzy Trefla w końcowej fazie seta sprawiły, że kibice zgromadzeni w hali oglądali zaciętą walkę pomiędzy obiema drużynami, którą na swoją korzyść rozstrzygnęli gospodarze.
Kolejna partia rozpoczęła się podobnie, a do remisu siatkarze Trefla doprowadzili dopiero przy 14. punkcie. Tym razem więcej zimnej krwi w końcówce zachowali gorzowianie, wyrównując stan spotkania. Trzecia odsłona meczu zdecydowanie przebiegła pod dyktando siatkarzy SKS-u Kozaryna, którzy po dobrej grze objęli prowadzenie 2:1.
W czwartym secie grą żółto-czarnych kierował Marcin Ciok, który na boisku pojawił się w poprzedniej partii. W obronie dobrze spisywał się kolejny zmiennik – Mateusz Siwik, który wraz z kolegami wykorzystywał nadarzające się okazje do kontrataków, odskakując gościom na bezpieczny dystans. Co prawda potem przeciwnicy zniwelowali różnicę do jednego punktu (21:20), ale na więcej nie pozwolili im gospodarze, doprowadzając do remisu w pojedynku.
Drugi w sezonie tie-break Pomorzanie rozpoczęli znakomicie – od prowadzenia 5:1, a zmiana stron nastąpiła przy wyniku 8:3. Chwilę później rywale odrobili część strat, jednak ostatecznie to lęborczanie cieszyli się z pierwszego triumfu.
Trefl Lębork – SKS Kozaryn Gorzów Wielkopolski 3:2 (28:26, 22:25, 18:25, 25:22, 15:11)
Trefl Lębork: Myśków 5 punktów, Nasevich 33, Boniaszczuk 5, Bogucki 14, Kuras 10, Dolak 3, Kossmann/ Klimik (libero) oraz Adamczyk, Siwik 5, Żółtański, Ciok 1.
Fot. 058sport.pl