Przed Treflem seria trzech meczów na wyjeździe

Trefla Gdańsk czeka seria trzech spotkań na wyjeździe, która rozpocznie się w piątek o 17:30 meczem z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Następnie gdańszczanie udadzą się jeszcze do Bełchatowa i Jastrzębia-Zdroju. – To nie będą łatwe spotkania, lecz każdy mecz z drużynami z czołówki tabeli to cenna nauka dla naszego zespołu – mówi przed najbliższymi wyjazdami trener Michał Winiarski.

Trefl Gdańsk piątkowym meczem z Indykpolem AZS-em Olsztyn rozpoczyna mały wyjazdowy maraton. Zanim bowiem gdańszczanie 14 lutego podejmą w ERGO ARENIE Cuprum Lubin, w piątek 31 stycznia zmierzą się na Warmii i Mazurach z olsztynianami, we wtorek 4 lutego udadzą się do Bełchatowa, a w sobotę 8 lutego do Jastrzębia-Zdroju. – Czekają nas trzy trudne mecze na wyjeździe. Akurat przez zmianę terminów spotkań z PGE Skrą i Jastrzębskim Węglem [według terminarza to odpowiednio 14. i 24. kolejki PlusLigi] kalendarz ułożył się tak, że jedziemy na trzy wyjazdy i nie będą to łatwe spotkania. Najpierw gramy z Indykpolem AZS-em Olsztyn, gdzie nastąpiła zmiana na stanowisku trenera, a to zawsze jest pewien bodziec dla drużyny. Na pewno czeka nas ciężki mecz – mówi trener Michał Winiarski.

Dwa dni przed meczem z Treflem Indykpol AZS ogłosił, że nowym szkoleniowcem olsztynian będzie Daniel Castellani. W przeszłości Argentyńczyk był także selekcjonerem biało-czerwonej kadry i w 2010 roku powoływał Michała Winiarskiego jako przyjmującego do składu na Ligę Światową oraz mistrzostwa świata. – Naszą współpracę wspominam bardzo dobrze. Trener Castellani jest świetnym szkoleniowcem i bardzo fajnym człowiekiem. Cieszę się, że się zobaczymy po dość długim czasie, bo ostatni raz widzieliśmy się chyba w 2014 roku podczas mistrzostw świata. Rozmawiałem z nim telefonicznie także przed sezonem, gdy szukałem zawodników na rynku argentyńskim. Jednak w perspektywie naszego piątkowego meczu – mimo nowego szkoleniowca w Olsztynie – dla nas nic się nie zmieniło. Jedziemy tam po prostu walczyć – mówi trener Winiarski.

Dobra wiadomość przed piątkowym meczem jest taka, że do formy wrócił już Paweł Halaba, który niespełna dwa tygodnie temu przed meczem w Radomiu nabawił się stanu zapalnego w kolanie, a w najbliższych dniach do gry powrócić może także Łukasz Kozub, który z kontuzją kostki zmaga się już od sześciu tygodni. – Paweł Halaba zaczął pełne treningi od wtorku i będzie do dyspozycji na piątkowy mecz. Natomiast Łukasz Kozub cały czas pracuje nad powrotem do stuprocentowego zdrowia i czeka go jeszcze kilka dni wdrażania do treningów „szóstkowych”. Bardzo chciałbym go mieć do dyspozycji od przyszłego tygodnia, a jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to tak będzie – mówi trener Michał Winiarski.

Pierwszy gwizdek piątkowego meczu o godz. 17:30. Transmisja w Polsacie Sport.