PlusLiga trwa zaledwie 4 tygodnie, a w Kędzierzynie-Koźlu wyjściowa szóstka gdańszczan była aż w połowie inna niż podczas inauguracji sezonu. Przypomnijmy, że podczas pierwszego meczu wyjazdowego więzadła krzyżowe zerwał Piotr Orczyk. Ponadto drobne problemy z mięśniem brzucha ma Jan Martinez Franchi, przez co w Kędzierzynie oglądaliśmy Jakuba Czerwińskiego, a Argentyńczyk pojawił się tylko w trzecim secie do poprawy przyjęcia. Jakby tego było mało w niedzielę przeziębiony był Bartek Bołądź i na parkiecie zastąpił go Mariusz Wlazły. Tak osłabiony Trefl miał bardzo trudne zadanie wychodząc na boisko mistrza Polski i triumfatora siatkarskiej Ligi Mistrzów, Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Pierwsze dwa sety zdecydowanie należały do gospodarzy, którzy bardzo szybko budowali dużą przewagę. W trzeciej partii coraz lepszą skuteczność miał młody przyjmujący, który w przeszłości grał w drużynach młodzieżowych Trefla, Kuba Czerwiński, a świetne przyjęcie utrzymywał Luke Perry. Na koniec dwa asy serwisowe dołożył Mikołaj Sawicki. Były więc momenty emocji, jednak ostatecznie to ponownie gospodarze wygrali tę partię i cały mecz bez straty seta. Teraz przed gdańszczanami kolejne trudne zadanie – w środę o 18:45 podejmą w ERGO ARENIE zdobywców Superpucharu Polski i póki co niepokonany w tym sezonie Jastrzębski Węgiel. Trzymamy kciuki za zdrowie Bartka Bołądzia i Jana Martineza Franchiego.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Trefl Gdańsk 3:0 (25:19; 25:18; 25:20)
MVP: Marcin Janusz
Grupa Azoty ZAKSA: Kaczmarek 12, Janusz 2, Śliwka 9, Smith 5, Pashytskyy 9, Żaliński 10, Shoji (libero) oraz Stępień, Wiltenburg, Kluth 3, Banach
Trefl Gdańsk: Wlazły 11, Niemiec 4, Czerwiński 9, Kampa 2, Urbanowicz 2, Sawicki 12, Perry (libero) oraz Gałązka 2, Nasevich 1, Martinez, Droszyński 1