W środowym ćwierćfinale TAURON Pucharu Polski w Kędzierzynie-Koźlu środkowy Trefla Gdańsk Karol Urbanowicz pechowo upadł na boisko i musiał opuścić parkiet do końca spotkania. Po powrocie do Gdańska zawodnik przeszedł badania oraz konsultację u ortopedy i wiadomo już, że czeka go około dwóch tygodni przerwy od gry, a także potwierdziła się diagnoza skręcenia stawu skokowego.
Karol Urbanowicz pechowo upadał po bloku w drugim secie środowego meczu w Kędzierzynie-Koźlu. Musiał on opuścić boisko, a zastąpił go Janusz Gałązka. Po powrocie do Gdańska zawodnik miał konsultację u dr n. med. Jana Nyckowskiego z kliniki Rehasport, a także wykonany został rentgen. Badania potwierdziły wstępną środową diagnozę, czyli skręcenie stawu skokowego i wyeliminowały ewentualne złamania. To oznacza, że Karola czeka około dwutygodniowa przerwa, a z pewnością pod okiem fizjoterapeuty Piotra Ślugajskiego wróci na boisko tak szybko, jak tylko będzie to możliwe.
Zdrowia, Karol!