Energa Trefl Gdańsk po raz kolejny udowodnił, że w ERGO ARENIE tie-breaki mają własne prawa – i najczęściej kończą się po myśli gospodarzy. W starciu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle gdańszczanie odnieśli trzecie w tym sezonie zwycięstwo 3:2 przed własną publicznością, choć droga do sukcesu była wyjątkowo kręta.
Pierwsze dwie partie przebiegały pod dyktando Energi Trefla. Gdańszczanie kontrolowali przebieg gry dzięki pewnej zagrywce i skutecznej pracy bloku, który w kluczowych momentach zatrzymywał atakujących ZAKSY. Choć przewagi nie były wysokie, to gospodarze zachowywali większą pewność w końcówkach i wykorzystali każdą okazję, by objąć prowadzenie.
Po dwóch wygranych setach obraz meczu diametralnie się odmienił. ZAKSA zaczęła grać odważniej, poprawiła zagrywkę, a gdańszczanom coraz trudniej było utrzymać płynność w przyjęciu. Seria punktów po mocnych serwisach Kamila Rychlickiego i pewna gra Igora Grobelnego pozwoliły gościom odrobić straty i doprowadzić do remisu. Trzeci i czwarty set przebiegały już wyraźnie pod dyktando zespołu z Kędzierzyna-Koźla, który dwukrotnie wygrał do 19 i wypracował sobie korzystny impet przed tie-breakiem.
Decydujący set tylko potwierdził, jak nieprzewidywalny może być ten mecz. Po początkowej przewadze ZAKSY wydawało się, że przechylą szalę na swoją stronę – prowadzili 11:7 i prezentowali stabilną grę we wszystkich elementach. Wtedy jednak Energa Trefl Gdańsk wrócił do rytmu, który dawał sukcesy na początku spotkania. Seria sześciu akcji wygranych przez gdańszczan odmieniła przebieg tie-breaka, a ostatni punkt autorstwa Orczyka przypieczętował zwycięstwo 3:2.
Dla Energi Trefla to kolejny mecz, w którym drużyna pokazuje charakter, odporność psychiczną i umiejętność reakcji w trudnych momentach. Takie zwycięstwa potrafią nie tylko dodać pewności siebie, ale też zacieśnić więzi w zespole. A kibicom – po raz kolejny – zapewnić pełne emocji widowisko, którego finał zostaje w pamięci na długo.
MVP Piotr Orczyk
Energa Trefl Gdańsk – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (25:21, 26:24, 19:25, 19:25, 15:13)
Energa Trefl Gdańsk: Orczyk 23, Nasevich 15, Brand 14, Pietraszko 11, M’Baye 7, Worsley 1, Koykka (l), Schulz 4, Kogut 0, Sobański 0, Stępień
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Grobelny 20, Rychlicki 17, Szymura 17, Urbanowicz 11, Jakubiszak 7, Isaacson 4, Fijałek (l.), Rećko 0, Krawiecki 0
