Trefl Gdańsk w środowy wieczór pokonał bez straty seta Aluron Virtu CMC Zawiercie. Zapraszamy na pomeczowe wypowiedzi trenera Michała Winiarskiego oraz Pawła Halaby, który zanotował siedem asów serwisowych i zdobył statuetkę MVP.
Michał Winiarski: Zagraliśmy kapitalny mecz, jeżeli chodzi o zagrywkę. Wypracowaliśmy sobie w tym elemencie dużą przewagę i grało nam się dzięki temu dużo spokojniej i luźniej. Te dwa mecze – niedzielny z Warszawą i ten z Zawierciem – pokazały, że z Suwałkami mieliśmy po prostu słabszy dzień i nie byliśmy sobą. Teraz pełni optymizmu jedziemy na Puchar Polski do Katowic.
Zagrywka jest elementem, który ćwiczymy podczas każdego treningu, czasem z większym naciskiem. Natomiast niekoniecznie jest tak, że jak się dużo ćwiczy zagrywki, to się super zagrywa. To jest element gry, po którym widać, kiedy zespół czuje się dobrze i tak dzisiaj było.
Oczywiście gra przy pustych trybunach to dla nas nietypowa sytuacja. Mówiłem chłopakom przed meczem w szatni, że bardzo ważne będzie stworzenie sobie od samego początku atmosfery nie tyle treningowej, co meczowej, natomiast było nam o tyle prościej, że my taką mamy też na treningach – często staramy się bawić i miałem dziś w niektórych momentach wrażenie, że przy pustych trybunach chłopaki czuli się na tyle luźno, że grali po prostu jak na treningu. I dlatego też tak kapitalnie wyglądał ten mecz.
Paweł Halaba: Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo ciężki mecz, musieliśmy się sami nakręcać, bo kibice dają nam zawsze bardzo dużo energii. Jednak już od pierwszej piłki na rozgrzewce każdy podkrzykiwał, jeden drugiego nakręcał i było to widać od pierwszej piłki meczu, że mamy tę przewagę mentalną, a to też było bardzo ważne w tym meczu. Nie spuszczaliśmy z tonu do ostatniego gwizdka i mamy trzy punkty.