Trefl Gdańsk w swoim pierwszym domowym starciu w tym roku podejmie w środę 22 stycznia o godz. 18:30 w ERGO ARENIE GKS Katowice. – Zespół z Katowic jest drużyną o potencjale zbliżonym do naszego, więc spodziewam się, że mecz będzie wyrównany. Zawsze chcemy wygrać za 3 punkty, szczególnie grając u nas. Natomiast jeśli dojdzie do tie-breaka, to dla kibiców będzie to świetne widowisko – mówi przed tym spotkaniem Marcin Janusz. Gdańszczanie ostatnie dwa starcia – w ćwierćfinale Pucharu Polski w Jastrzębiu-Zdroju i ligowe spotkanie w Radomiu – kończyli właśnie w pięciu setach, a środowy rywal „gdańskich lwów” tie-breaków na swoim koncie w tym sezonie ma już… dziewięć w 14 meczach! Szykuje się więc zacięta walka i świetne widowisko, a przy tym mnóstwo atrakcji dla seniorów i dzieci, bowiem mecz rozgrywany jest w Dzień Dziadka. Bilety w cenach od 10 do 30 zł czekają na www.gdanskielwy.pl.
Trefl Gdańsk 2020 rok rozpoczął od dwóch meczów na wyjeździe. 15 stycznia gdańszczanie pokonali Jastrzębski Węgiel i awansowali do półfinału Pucharu Polski, natomiast w minioną niedzielę podzielili się punktami z radomianami, wracając na Pomorze z 1 „oczkiem”. – W Radomiu zabrakło równej, stabilnej gry przez dłuższy okres. W inauguracyjnej partii źle weszliśmy w to spotkanie i to był najsłabszy set w naszym wykonaniu. Od drugiej odsłony nasza gra wyglądała lepiej, przez co wygraliśmy dwa sety. Zdajemy sobie sprawę, że graliśmy na trudnym terenie. Hala w Radomiu jest jedną z najtrudniejszych dla gości do rozgrywania meczów. Musimy cieszyć się z tego jednego punktu – ocenia Marcin Janusz. Gdańszczanie cieszą się także z zapewnienia sobie miejsca w Final Four Pucharu Polski, jednak jak podkreśla rozgrywający należy już patrzeć wyłącznie do przodu i myśleć tylko o nadchodzących starciach. – Na pewno to zwycięstwo w Jastrzębiu dało nam dodatkowego „kopa” do pracy. Nie możemy jednak o tym myśleć, bo liga jest długa. Musimy się skupić na nadchodzących meczach, bo jak zostaniemy myślami przy tym spotkaniu, to uciekną nam następne. A mamy jeszcze dużo do wygrania – mówi Janusz.
Pierwszym domowym rywalem gdańszczan w 2020 roku będzie GKS Katowice. Katowiczanie plasują się obecnie na 10. miejscu w tabeli, a w dotychczasowych 14 meczach rozegrali aż dziewięć tie-breaków! Trzykrotnie pięciosetowe boje rozstrzygali na swoją korzyść, m.in. ze Ślepskiem Malow Suwałki, czy Asseco Resovią Rzeszów, a sześć razy po piątym secie musieli uznać wyższość rywala, m.in. VERVY Warszawa ORLEN Paliwa, czy Jastrzębskiego Węgla. Także pierwsze spotkanie Trefla z GKS-em w tym sezonie – w listopadzie na Śląsku – zakończyło się dopiero po tie-breaku, wygranym przez gdańszczan. Barw środowego rywala Trefla bronią między innymi Jan Nowakowski, który latem razem z Pawłem Halabą, Łukaszem Kozubem i Bartoszem Filipiakiem zdobył srebrny medal podczas Uniwersjady, w ataku wśród katowiczan oglądać można Jakuba Jarosza, który wcześniej występował w ekipie „rzeszowskich wilków”, a w przyjęciu Rafała Szymurę, który w poprzednich rozgrywkach, w szczególności w fazie play-off, ze świetnej strony prezentował się w drużynie mistrza Polski – Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. – Zespół z Katowic jest drużyną o potencjale zbliżonym do naszego, więc spodziewam się, że mecz będzie wyrównany. Zawsze chcemy wygrać za 3 punkty, szczególnie grając u nas. Natomiast jeśli dojdzie do tie-breaka, to dla kibiców będzie to świetne widowisko – podsumował Marcin Janusz.
Środowe spotkanie – z racji, że jest rozgrywane w Dzień Dziadka – będzie pełne atrakcji i dla młodszych i starszych kibiców. Dla wnuczków przy boisku staną m.in. tor gokartowy, dmuchaniec, boisko do minisiatkówki i kącik zabaw Trefla, a dziadkowie będą mogli skorzystać z pomiarów ciśnienia i poziomu cukru, a także siły mięśniowej oraz wagi z analizą składu ciała. Kibice będą mogli także skosztować napojów oraz tabletek ziołowych od DOZ SA i zasięgnąć porad medycznych. Z kolei o słodki upominek z okazji środowego święta zadbał Wedel – maskotki rozdadzą na trybunach tysiąc czekolad!
Bilety na starcie z GKS-em Katowice można kupować za pośrednictwem strony www.gdanskielwy.pl, a także w kasach w ERGO ARENIE, kasie klubowej nr 4 w ERGO ARENIE (kasa we wtorek 21 stycznia otwarta w godzinach od 16 do 19 oraz w dniu meczu od 14:30 do 18:30) oraz punktach partnerskich – Hotelu Haffner, siedzibie Stowarzyszenia Turystycznego Sopot oraz Bałtyckiej Agencji Artystycznej BART.
Ceny zaczynają się już od 10 zł w przypadku wejściówek ulgowych oraz 15 zł za bilet normalne w strefie zielonej, kończąc na odpowiednio 20 i 30 zł w gwarantującej najlepszy widok na boisko strefie czerwonej.
Zniżki przysługują uczniom i studentom do 26. roku życia oraz seniorom, którzy ukończyli 60. rok życia. Została przygotowana także specjalna dla rodzin – kibicując w wyznaczonym sektorze, za bilet dla dziecka do 13. roku życia zapłacimy jedynie 2 zł.
Z takiej samej stawki – 2 zł za bilet – mogą korzystać grupy szkolne (zgłoszenia grup szkolnych przyjmuje Kamil Leśniewski – k.lesniewski@sport.trefl.com. 1 opiekun na 14 uczniów ma wstęp darmowy).