Asseco Resovia zwycięża w ostatnim meczu rundy zasadniczej

W ostatnim meczu rundy zasadniczej „gdańskie lwy” uległy 3:1 Asseco Resovii Rzeszów. Wygrana w tym spotkaniu dałaby im pewną piątą lokatę po tej rundzie i pewność, że w ćwierćfinałowym meczu fazy play-off zmierzą się także z rzeszowską drużyną. Teraz, by poznać swojego ćwierćfinałowego rywala, „gdańskie lwy” muszą poczekać do jutra na rezultat starcia GKS Katowice vs Bogdanka LUK Lublin.

Pierwszego seta rozpoczęli gospodarze, jednak gdańszczanie nie czekali długo i szybko odrobili straty. „Gdańskie lwy” wyszły na prowadzenie, które powiększały i trzymały bezpieczny dystans punktowy. Ta partia była bardzo wyrównana. W międzyczasie w miejsce Mikołaja Sawickiego zameldował się Jakub Czerwiński. Pod koniec rywale zdołali odrobić starty i drużyny spotkały się przy 23 punkcie. Końcówka była niezwykle zacięta i set miał zakończyć się na przewagi. Wymiana nie trwała długo. Na zagrywkę wszedł Boyer, który ustrzelił Mikołaja Sawickiego i zamknął pierwszą odsłonę tego meczu 26:24.

Początek drugiej partii można by nazwać „gdańskie lwy show”. Przy stanie 2:3 gospodarze obudzili się dopiero, gdy gdańszczanie zdobywali już 8 punkt. Rzeszowianie odrobili kila punktów, jednak to „gdańskie lwy” cały czas były na prowadzeniu. Przy stanie 11:15 na zagrywkę wszedł Lukas Kampa i posłał wspaniałego asa serwisowego. Chwilę później Kewin Sasak zdobył punkt atakiem i znów gdańszczanie mieli 5 punktów przewagi. W międzyczasie ponownie w miejsce Sawickiego zameldował się Czerwiński. W końcówce rzeszowianie znów zbliżyli się na kilka punktów i ponownie na boisku zaczęło wrzeć. Tym razem jednak „gdańskie lwy” nie miały zamiaru odpuszczać i w pełnym skupieniu znów odskoczyły rywalom. Seta zakończył Cebulj, który trafił w siatkę na zagrywce.

W trzeciej partii w miejscu Sawickiego pojawił się Piotr Orczyk, a Urbanowicza – Janusz Gałązka. Tego seta otworzyli rzeszowianie. „Gdańskie lwy” podjęły rękawice i drużyny spotkały się przy stanie 7:7. Walka zaczęła się od nowa. Rywale znów odskoczyli i zespół Trefla musiał ich gonić. W pewnym momencie przewaga rzeszowian wynosiła osiem „oczek”. W międzyczasie trener Juricić posadził na ławce Lukasa Kampę oraz Jana Martineza Franchi. Na rozegraniu pojawił się Dawid Pawlun, a na przyjęciu Jakub Czerwiński. Do końca spotkania „lwy” niejednokrotnie pokazywały pazur, jednak przewaga była zbyt duża. Trener Juricić dokonał kolejnych zmian i w miejsce Kewina Sasaka pojawił się zawodnik młodzieżowej drużyny Trefla, srebrny medalista mistrzostw Polski Juniorów – Wojciech Więcławski. Zmiany nie przyniosły upragnionych rezultatów i set zakończył się 25:20 dla rzeszowian.

W ostatniej partii na boisku nie pojawił się Kewin Sasak, w którego miejsce wszedł wcześniej wspomniany Wojciech Więcławski. Natomiast Jana Martineza Franchi do końca zastąpił Jakub Czerwiński. Kapitan „gdańskich lwów”, Lukas Kampa, tego seta także oglądał poza boiskiem. Od początku tego seta zespoły grały punkt za punkt, jednak po krótkiej chwili to gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie. W pewnym momencie odskoczyli na dziewięć „oczek”. Pod koniec spotkania na boisku pojawił się także środkowy młodzieżowej drużyny Trefla, srebrny medalista mistrzostw Polski Juniorów – Jakub Potempa, a na libero Dawid Pruszkowski. Ostatecznie set zakończył się do 15, a rzeszowianie wygrali mecz 3:1.

MVP Adrian Staszewski

Asseco Resovia Rzeszów vs Trefl Gdańsk 3:1 (26:24, 21:25, 25:20, 25:15)

Asseco Resovia Rzeszów – Bucki 9, Louati 9, Kłos 6, Cebulj 5, Drzyzga 1, Mordyl 1, Zatorski (l.), Boyer 10, Staszewski 7, Kochanowski 6, Defalco 5, Kozub 3, Szpakowski 3, Potera (l.)

Trefl Gdańsk – Sasak 14, Urbanowicz 9, Niemiec 8, Sawicki 8, Martinez Franchi 7, Kampa 4, Koykka (l.), Orczyk 9, Pawlun 2, Gałązka 2, Więcławski 2, Potempa, Pruszkowski (l.)

Kolejne spotkanie gdańszczanie rozegrają w czwartek, 11 kwietnia, o 18:20 w ERGO ARENIE w ramach ćwierćfinału fazy play-off. Chociaż rywala poznamy dopiero jutro, to na www.gdanskielwy.pl można kupować już bilety na to spotkanie.