Arcyważny mecz w ERGO ARENIE. Trefl Gdańsk podejmuje mistrza Polski i wierzy w trzy punkty

Trzy punkty – dokładnie tyle dzieli gdańszczan od upragnionej fazy play-off. Trefl do ich zdobycia ma dwie okazje – w sobotę o godz. 14:45 „gdańskie lwy” podejmują w ERGO ARENIE mistrzów Polski Jastrzębski Węgiel, a w poniedziałek zmierzą się na wyjeździe w Kędzierzynie-Koźlu z finalistą Ligi Mistrzów Grupą Azoty ZAKSĄ. Zadanie podopiecznych trenera Winiarskiego nie jest więc proste, ale wszyscy w drużynie wierzą w awans do najlepszej ósemki. W sobotnim meczu w hali na granicy Gdańska i Sopotu siatkarzy do zwycięstwa może ponieść doping żółto-czarnych fanów. Już teraz wiadomo, że na trybunach zamelduje się co najmniej 3500 kibiców. Bilety w cenach od 15 do 45 zł są dostępne na www.gdanskielwy.pl, a także w kasie nr 4 w hali w dniu meczu od godz. 11:00.

Scenariusze

Wygraną za trzy punkty z Indykpolem AZS-em Olsztyn w ubiegłą niedzielę gdańszczanie zdecydowanie przedłużyli swoje szanse na awans do fazy play-off. Z 33 punktami na koncie znajdują się obecnie na 9. miejscu w tabeli, ale mają do rozegrania jeszcze dwa mecze. Na siódmej i ósmej pozycji, z 36 „oczkami”, znajdują się odpowiednio GKS Katowice i Projekt Warszawa. Jeśli Trefl dopisze w tych dwóch spotkaniach na swoje konto trzy punkty, pewnym jest, że poza fazę play-off wypadnie stołeczna ekipa – przy tej samej liczbie punktów oraz tej samej liczbie zwycięstw będzie mieć najgorsze ratio setów (stosunek partii wygranych do przegranych). Pewne jest również, że jeśli gdańszczanie zdobędą trzy punkty, niezależnie od konfiguracji, przeskoczą GKS Katowice i zajmą 7. miejsce w tabeli. Drużyny będą miały bowiem taką samą liczbę punktów, taki sam bilans spotkań wygranych i przegranych, ale Trefl będzie miał lepsze ratio (na ten moment w przypadku Trefla to 43 sety wygrane i 44 przegrane, a u katowiczan jest to 49 setów wygranych i 54 przegrane), a właśnie ten wskaźnik – stosunek setów wygranych do przegranych – jest kolejnym wiążącym czynnikiem dla układu tabeli po liczbie zwycięstw.

Jeśli Trefl nie awansowałby do fazy play-off, na zakończenie sezonu 2021/2022 zagra o 9. miejsce z Cuprum Lubin. Pierwszy mecz odbyłby się przed Wielkanocą w Wielki Czwartek w Lubinie, a drugi i zarazem rozstrzygający w piątek 22 kwietnia w ERGO ARENIE. W przypadku gdyby jednak awans stał się faktem, Trefl będzie rywalizował w pierwszej rundzie play-off albo z Jastrzębskim Węglem albo z Grupą Azoty ZAKSĄ (końcowy układ tabeli zależy od dwóch ostatnich meczów, drużyny dzieli obecnie jeden punkt). Na pewno pierwszy mecz tej rywalizacji odbyłby się na wyjeździe w środę 13 kwietnia, a przed własną publicznością Trefl podejmowałby przeciwnika w Wielką Sobotę.

Wiara w zwycięstwo

W ekipie Trefla wszystkich łączy wiara w zwycięstwo i awans do play-offów. Zawodnicy podkreślają, że wszystko jest w ich rękach, nie muszą się oglądać na inne ekipy, tylko mają za zadanie wyjść na boisko i wygrać. – Jesteśmy w sytuacji, można powiedzieć, trudnej, ale z drugiej strony fajnie, że wszystko zależy od nas, nie musimy patrzeć się za siebie, czy na inne drużyny, po prostu wiemy, że musimy wygrać. Myślę, że o wiele łatwiej się podchodzi do takich meczów, kiedy nie masz nic do stracenia. Wszystko zależy teraz od nas – mówi Łukasz Kozub. – Wiemy, w jakiej jesteśmy sytuacji, wszyscy wiedzą, że potrzebujemy trzech punktów i zwycięstwa. Bardzo wierzymy, że uda nam się któreś z tych spotkań wygrać, mimo że gramy z czołowymi zespołami. Myślę, że po meczu z Olsztynem czujemy tę szansę. Mimo słabszej pierwszej rundy ta druga wygląda znacznie lepiej. Wszyscy jesteśmy bojowo nastawieni, na pewno bardzo dobrze się przygotujemy. Zobaczymy też, w jakim zestawieniu będzie grał zespół Jastrzębskiego Węgla, aczkolwiek nie spodziewam się, żeby trener chciał w jakikolwiek sposób oszczędzać zawodników. Myślę, że wyjdą najsilniejszym składem, a my musimy być na ten najsilniejszy skład gotowi. Bardzo też liczymy, że u siebie, przy naszym dopingu, uda nam się zagrać dobrą siatkówkę i damy sobie i kibicom dużo radości – mówi trener Michał Winiarski. – Faworytami w tych dwóch meczach nie będziemy, ale myślę, że mamy spore szanse, żeby zwyciężyć – dodaje Mateusz Mika.

Atrakcje dla całych rodzin

Przy boisku w ERGO ARENIE jak zawsze będą czekać atrakcje dla całych rodzin. Oprócz kącika zabaw Trefla, miniboiska do koszykówki i dmuchańca Polsat Plus Areny Gdańsk przygotowane będą także stanowiska sponsorów PlusLigi – firm Unilink i Herbalife Nutrition. Na tym pierwszym kibice będą mogli się sprawdzić na specjalnie przygotowanej ścianie z refleksomierzem. W przerwach meczu na ekranach nad boiskiem będą takie animacje jak dance cam, a przed pierwszym gwizdkiem spotkania prezentacji drużyn towarzyszyć będzie oczywiście efektowna oprawa.

Bilety na mecz czekają w cenach od 15 do 45 zł na www.gdanskielwy.pl, a także w dniu meczu w kasie nr 4 w hali od godz. 11:00. Już teraz wiadomo, że na trybunach zamelduje się co najmniej 3500 kibiców, którzy stworzą fantastyczną atmosferę!

Bezpłatne bilety dla obywateli Ukrainy

Tak jak w przypadku meczu z Indykpolem AZS-em Olsztyn, klub ponownie zaprasza na trybuny obywateli Ukrainy. Darmowe bilety można odbierać w kasie nr 4 w hali w dniu meczu po okazaniu paszportu lub innego dokumentu potwierdzającego ukraińskie obywatelstwo.

Волейбольні емоції в ЕРҐО АРЕНА, субота, 09.04, 14:45. безкоштовний квиток для Люди з українським паспортом або іншим документом що посвідчує особу. Квиток можна отримати перед матчем (з 11:00 до 14:45) у касі ЕРҐО АРЕНА (номер 4) біля входу А1.