Żółto-czarni doratli do Norwegii w środę wieczorem, a już nastepnego dnia rano czekała ich mała wycieczka, której główną atrakcją był fiord Hjørundfjorden. Zawodnicy podkreślają, że mimo pochmurnej aury pobliskie krajobrazy są przepiękne i zrobiły na nich niesamowite wrażenie. Po tak udanym rozpoczęciu dnia nie pozostało im nic innego, jak z nową energią przystapić do popołudniowego treningu. Tak minęła chłopakom pierwsza doba pobytu.
Kolejne dni upłyną pod znakiem meczów. Dzisiaj o godzinie 20 Trefl zmierzy się w Voldahallen z Førde Volleyballklubb, jutro o 15 stanie naprzeciw TIF Viking Volleyball, a w niedzielę o 13 zakończy turniej spotkaniem z NTNUI Volleyball. – Przede wszystkim chcemy, aby dzięki temu wyjazdowi nasi zawodnicy zdobyli nowe doświadczenie poprzez grę z drużynami międzynarodowymi, które są nam nieznane – mówi Adam Miotk, pierwszy trener Trefla Lębork.
Warto dodać, że ten wyjazd będzie owocny nie tylko dla żółto-czarnych graczy, ale także dla całego sztabu szkolenowego, bowiem organizatorzy turnieju przewidzieli seminaria, podczas których m.in. szkoleniowcy zaproszonych zespołów podzielą się z innymi swoimi praktykami. – Chcielibyśmy poznać norweski system szkolenia i pracy z młodzieżą, co być może zainspiruje nas do wprowadzenia nowych rozwiąń w naszym klubie – przekonuje Adam Miotk, który wspólnie z Edwardem Pawlun, koordynatorem gdańskich grup młodzieżowych, zapozna zgromadzonych z systemem szkolenia młodzieży w Treflu Gdańsk.
Norweska przygoda ekipy z Pomorza potrwa do niedzieli. Możemy być pewni, że zarówno siatkarze, jak i cały sztab wrócą z Voldy z bagażem nowych doświadczeń, które zaowocują w przyszłości.