Czwartkowe spotkanie, które z trybun Areny Przywidz obserwowało blisko 200 kibiców, rozpoczęło się od bardzo zaciętej partii, zakończonej zwycięstwem olsztynian do 29. Na przewagi zakończył się także tie-break czwartkowego starcia (19:17 dla gdańszczan) oraz drugi set piątkowego meczu (29:27 dla Indykpolu). Mecze miały więc wiele emocjonujących momentów, a także świetnie spełniły swoją szkoleniową rolę.
W czwartkowym meczu wśród gdańszczan najlepiej zaprezentowali się Maciej Muzaj, który zanotował 17 punktów i 44% skuteczności w ataku, a także Nikola Mijailović, który zapisał na swoim koncie 16 „oczek”. Po 12 punktów zdobyli z kolei jedni z najmłodszych graczy Trefla Gdańsk – 20-letni przyjmujący Szymon Jakubiszak oraz 21-letni środkowy Patryk Niemiec. W piątek z kolei świetnie zaprezentowali się 21-letni Kewin Sasak, który zanotował 79% skuteczności w ataku i 17 punktów oraz 23-letni Bartłomiej Mordyl, autor aż ośmiu punktowych bloków, który łącznie zdobył 14 „oczek”.
– W porównaniu do sparingów z ubiegłego tygodnia od samego początku wyglądaliśmy na trochę świeższych, trochę szybciej się ruszaliśmy. Te elementy, nad którymi pracowaliśmy w ostatnich dniach, po meczach w Iławie, faktycznie lepiej wychodziły. Na pewno też nie popełnialiśmy tylu błędów co w zeszłym tygodniu, szczególnie w przyjęciu – ocenił trener Piotr Graban. – Jest to oczywiście sezon przygotowawczy i nie rzucamy wszystkiego na jedną szalę, stąd więcej szans, więcej czasu dla młodszych zawodników – dodał szkoleniowiec.