– Okienko transferowe kończy się w PlusLidze z końcem pierwszej rundy fazy zasadniczej, czyli za kilka dni. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że chwilę przed jego zamknięciem udało nam się pozyskać nowego rozgrywającego. Tym bardziej, że jesteśmy tuż przed starciem z mistrzem Polski, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle – powiedział prezes Dariusz Gadomski. – Długo obserwowaliśmy Mateusza, rozmawiałem też z innymi szkoleniowcami na jego temat. Jest to bardzo dobry zawodnik, cieszę się, że dołącza on do naszej drużyny – dodał Andrea Anastasi. Mateusz na co dzień mieszka w Seattle, więc głos zabrał także jedyny amerykański „gdański lew”, Daniel McDonnell. – Bardzo się cieszę, że będę miał w drużynie kolegę ze Stanów. Wcześniej słyszałem już o Mateuszu także z rozgrywek ligi amerykańskiej – powiedział środkowy.
Po podpisaniu kontraktów oraz przekazaniu koszulki, ponownie głos zabrał prezes Gadomski. – Z humorem zaczęliśmy dzisiejszą konferencję, ale oczywiście Mateusz to wyjątkowy kibic, na najbliższy dzień nasz gracz, który wybrał 24-godzinny kontrakt z klubem w ramach nagrody w akcji „doLEWamy do pełna”. Chciałbym przy tej okazji podziękować wszystkim, którzy dołączyli do tego projektu, okazali nam ogromne wsparcie. Mateusz jutro będzie uczestniczył w przedmeczowym rozruchu z drużyną oraz lunchu w Hotelu Haffner, później będzie także ze specjalnego miejsca – tuż przy statystyku – obserwował mecz. Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim „doLEWającym do pełna” – powiedział prezes Gadomski.
– Na co dzień mieszkam w Seattle, wcześniej, gdy mieszkałem jeszcze w Poznaniu, organizowałem rozgrywki amatorskie, więc siatkówka jest mi bardzo bliska. Nie ukrywam, że śledzę też losy Piotrka Nowakowskiego, więc razem z jego transferem ja swoją sympatię przeniosłem do Gdańska. 24-godzinny kontrakt jest dla mnie wspaniałym przeżyciem, trochę jestem stremowany, ale jestem przekonany, że będzie to świetna przygoda – powiedział Mateusz Cicheński. Nowy rozgrywający jako numer na koszulce wybrał „podwójnego Pita”, czyli jedenastkę.
***
Akcja „doLEWamy do pełna” prowadzona była od połowy września do 4 października po wycofaniu się z dalszego wspierania Trefla Gdańsk dotychczasowego sponsora tytularnego klubu. W niespełna trzy tygodnie kibice żółto-czarnych zebrali ponad 280 tys. zł, co jest czwartym wynikiem w historii wszystkich klubów, które realizowały projekty na platformie fans4club.com. Dzięki tak dużemu zaangażowaniu fanów Trefl Gdańsk mógł rozpocząć nowy sezon PlusLigi, a także przystąpić do niego w niezmienionym składzie – m.in. z Mateuszem Miką, Arturem Szalpukiem, Piotrem Nowakowskim i TJ-em Sandersem w swoich szeregach. Do „doLEWamy do pełna” dołączyło łącznie 1 450 kibiców, w tym blisko 1 200 w kilku pierwszych dniach akcji, realizując w niespełna półtora tygodnia pierwszy cel projektu, którym było zebranie 150 000 zł. Przez cały okres trwania akcji „gdańskie lwy” wspierali fani z całego świata, a konkretnie 23 krajów, w tym Japonii, Stanów Zjednoczonych, czy Tajlandii. W sumie wszyscy kibice wybrali 2 278 nagród, a najpopularniejszą z nich były bilety dla dzieci z Domów Dziecka i trójmiejskich szkół. Najczęściej zamawianym gadżetem okazały się natomiast okolicznościowe kubki, które trafią do 360 osób. Wśród nagród znalazły się też nietypowe propozycje, jak kolacja z trenerem Anastasim, lunch z Piotrem Nowakowskim, czy właśnie 24-godzinny kontrakt z klubem, który będzie realizowany przy okazji starcia z ZAKSĄ.
W ramach kontraktu „nowy zawodnik” został przedstawiony na konferencji prasowej, weźmie udział w treningu z drużyną oraz innych przedmeczowych oraz medialnych aktywnościach, a także otrzyma m.in. torbę klubową oraz koszulkę meczową.