Wojciech Grzyb po sezonie 2019/2020 zakończy sportową karierę

20-sty sezon w PlusLidze to ostatnie rozgrywki Wojciecha Grzyba w roli zawodnika. Środkowy gdańszczan, wicemistrz świata z 2006 roku, zdecydował się zakończyć po tym sezonie sportową karierę. – Ta przygoda, jako sportowca, po 20 sezonach się kończy, ale liczę na to, że moja droga jeszcze skrzyżuje się z PlusLigą – mówi Wojciech Grzyb. – Na pożegnania nadejdzie jeszcze czas, teraz się skupiam na najbliższych meczach i dołożę wszelkich starań, aby moja drużyna zakończyła ten sezon z jak najlepszym rezultatem – dodaje „Grzybek”.

Wojciech Grzyb pochodzi z Olsztyna i w tamtejszym AZS-ie rozpoczynał swoją karierę, zdobywając m.in. srebrne medale mistrzostw Polski w latach 2004 i 2005. W 2009 roku przeniósł się do Asseco Resovii. W trakcie pięciu lat gry w Rzeszowie wywalczył pięć medali PlusLigi – dwa złote, srebrny i dwa brązowe – a także Puchar i Superpuchar Polski. W kolejnych sześciu sezonach w Treflu Gdańsk dołożył do tego srebro i brąz mistrzostw Polski, dwa Puchary oraz Superpuchar kraju. W trakcie swojej kariery reprezentował także biało-czerwone barwy – przez siedem lat zagrał w kadrze ponad 120 razy, zdobywając m.in. tytuł wicemistrza świata w 2006 roku. Za to osiągnięcie został nagrodzony również Złotym Krzyżem Zasługi.

Sezon 2019/2020 jest dwudziestym Wojciecha Grzyba w najwyższej klasie rozgrywkowej. W 19 meczach zdobył 81 punktów, w tym 23 blokiem. – Moja przygoda, jako sportowca, po 20 sezonach się kończy, ale liczę na to, że moja droga jeszcze się skrzyżuje z PlusLigą.  Z jednej strony czuję, że fizycznie mógłbym wytrzymać jeszcze jeden może dwa sezony, ale nie wiem, czy byłbym z siebie zadowolony sportowo. Przez większą część kariery grałem typowo fizycznie, atakowałem na dużym zasięgu, często nad blokiem. Ostatnie sezony wymagały ode mnie zmiany stylu gry, zrozumienia, że nie jestem jedną z pierwszych opcji w ataku. Zaakceptowania tego, że stałem się zawodnikiem zadaniowym, tzn. mającym angażować blok przeciwnika i tym samym ułatwiać atakowanie kolegom. Do tego mam grać taktycznie blokiem i sprawiać jak najwięcej problemów przeciwnikom zagrywką. Ten sezon daje mi dużo satysfakcji, praca z Michałem Winiarskim i całym sztabem sprawia, że jestem w dobrej formie, nic mnie nie boli i mogę pomagać mojej drużynie odnosić zwycięstwa. Dlatego jestem naprawdę zadowolony, że mogę świętować zakończenie kariery takim właśnie sezonem – mówi Wojciech Grzyb. – Na pożegnania nadejdzie jeszcze jednak czas, teraz się skupiam na najbliższych meczach i dołożę wszelkich starań, aby moja drużyna zakończyła ten sezon z jak najlepszym rezultatem – dodaje środkowy.

Zakończenie kariery Wojtka Grzyba i podsumowanie jego 20 lat w PlusLidze oraz występów w reprezentacji Polski odbędą się podczas ostatniego meczu w sezonie 2019/2020. – Podobnie jak w przypadku Piotra Gacka w 2017 roku, po raz kolejny mamy zaszczyt świętować w Gdańsku zakończenie kariery przez jednego z najwybitniejszych polskich siatkarzy. Bardzo się cieszę, że to właśnie po 6 sezonach w Treflu będziemy mogli wspólnie z kibicami podziękować Wojtkowi za 20 lat jego gry w najwyższej lidze oraz reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że przyszłość Wojtka będzie związana z Gdańskiem, ponieważ jak niejednokrotnie już podkreślał, razem z Rodziną czują się tutaj jak w domu i znaleźli tutaj swój port – mówi Dariusz Gadomski, prezes Trefla Gdańsk.

Przed „gdańskimi lwami” cztery ostatnie mecze w rundzie zasadniczej – trzy domowe i jeden wyjazdowy – a następnie – jeśli gdańszczanie pozostaną w czołowej ósemce – walka w fazie play-off. Termin ostatniego meczu Wojtka Grzyba i uroczystego zakończenia przez niego kariery będzie więc zależał od sportowych rozstrzygnięć.