Podział punktów w Radomiu

Podobnie jak w środowym ćwierćfinale Pucharu Polski w niedzielnym meczu w Radomiu do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. Tym razem jednak na swoją korzyść rozstrzygnęli go gospodarze. W spotkaniu nie oglądaliśmy Pawła Halaby, który niefortunnie doznał urazu podczas przedmeczowej rozgrzewki.

Cerrad Enea Czarni Radom – Trefl Gdańsk 3:2 (25:22, 21:25, 22:25, 25:21, 15:12)

Cerrad Enea Czarni Radom: Pajenk 4, Ostrowski 8, Kędzierski 2, Protopsaltis 16, Sander 24, Butryn 19, Masłowski (libero) oraz Grzechnik 3, Vincic, Filip, Ruciak (libero), Włodarczyk 2

Trefl Gdańsk: Filipiak 20, Janusz 1, Schott 15, Halaba, Crer 13, Grzyb, Olenderek (libero) oraz Pawlun, Jakubiszak 15, Sasak, Janikowski, Urbanowicz, Mordyl 10

Liczby meczu:

45 – aż 45 razy w niedzielnym meczu piłkę przyjmował Szymon Jakubiszak – dla porównania Ruben Schott 24-krotnie, a Maciej Olenderek 11-krotnie. Młody przyjmujący tuż po rozpoczęciu meczu zmienił Pawła Halabę. Halaba doznał bowiem urazu pod koniec rozgrzewki i trenerzy nie zdążyli dokonać już modyfikacji w zgłoszonym protokole z pierwszym składem. Jakubiszak przyjmował ze skutecznością na poziomie 51%, a przy tym zanotował też 50% skuteczności w ataku, łącznie zapisując na swoim koncie 15 punktów. Co ciekawe gdańszczanie w niedzielnym meczu zanotowali o 12 p.p. wyższą średnią skuteczność w przyjęciu niż rywale – 55% vs 43% oraz bardzo zbliżoną skuteczność w ataku – 56% vs 59% radomian.

4 – tyle punktowych bloków zapisał na swoim koncie Bartłomiej Mordyl – najwięcej spośród wszystkich graczy obu drużyn. Od drugiego seta zmienił on Wojciecha Grzyba i pozostał już na boisku do końca starcia, łącznie zdobywając 10 punktów.

5 – gdańszczanie mieli szansę na uniknięcie piątego seta, gdy przy prowadzeniu w setach 2:1 w czwartej partii po kapitalnych paradach w obronie, w tym podbiciu nogą, i po skończeniu kontry, na tablicy wyników widniało już tylko „oczko” różnicy – 22:21 dla gospodarzy. Radomianie wzięli wówczas jednak challenge i po analizie video sędziowie dopatrzyli się podwójnego odbicia, co zmieniło wynik na 23:20. Również w tie-breaku – choć do zamiany stron drużyny szły punkt za punkt (8:7) –  weryfikacja wykazała przełożenie ręki Marcina Janusza nad siatką i ponownie pierwotnie korzystna dla Trefla decyzja została zmieniona, dzięki czemu gospodarze uzyskali trzy punkty przewagi (10:7 wobec pierwotnego 9:8). Ostatecznie radomianie wygrali w tie-breaku do 12.

Pełna relacja z meczu dostępna w portalu naszego patrona medialnego trojmiasto.pl – https://sport.trojmiasto.pl/Cerrad-Enea-Czarni-Radom-Trefl-Gdansk-3-2-Ponad-25-godzinny-boj-siatkarzy-n141517.html.

Spotkanie z Cerradem Eneą Czarnymi zainaugurowało dla Trefla rundę rewanżową PlusLigi. Już w tę środę o godz. 18:30 gdańszczanie podejmą w ERGO ARENIE GKS Katowice. Bilety w cenach od 10 do 30 zł czekają na www.gdanskielwy.pl.