Do meczu z kibicami zostało
Kup bilet
08 kw.

Trefl Gdańsk kończy sezon na 6. miejscu PlusLigi

W drugim meczu o 5. miejsce PlusLigi ponownie lepsza była Asseco Resovia Rzeszów i to podopieczni trenera Giulianiego zakończyli sezon pozycję wyżej niż Trefl Gdańsk. Aż dwa sety czwartkowego meczu kończyły się na przewagi, jednak rzeszowianie wygrali 3:0, a statuetka MVP wraz z giftboxami od Royal Seafood i Vieira Cafe trafiła do rozgrywającego Fabiana Drzyzgi.

Trefl Gdańsk – Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (30:32, 18:25, 26:28)

Trefl Gdańsk: Lipiński 12, Wlazły 15, Janusz 1, Reichert 12, Urbanowicz 7, Mordyl 4, Olenderek (libero) oraz Kozub, Pietruczuk 1, Sasak, Janikowski

Asseco Resovia: Szerszeń 9, Drzyzga, Hain 8, Cebulj 14, Butryn 15, Tammemaa 9, Potera (libero) oraz Domagała 3, Woicki

MVP: Fabian Drzyzga

Liczby meczu:

6 – sześcioma piłkami setowymi dla Asseco Resovii kończyła się pierwsza partia czwartkowego meczu. Spotkanie od początku miało wyrównany przebieg i do stanu 14:14 walka toczyła się punkt za punkt. Następnie Trefl zbudował czteropunktową przewagę (21:17) po między innymi bloku Bartłomieja Lipińskiego, a także dwóch asach serwisowych Mariusza Wlazłego. W kolejnych akcjach punktowali jednak Damian Domagała i Klemen Cebulj, a także po ataku Lipińskiego na 24:21 dla Trefla rzeszowianie słusznie wzięli challenge i rezultat na tablicy wyników zmienił się na 23:22. Po autowym ataku Mariusza Wlazłego widniał już remis (23:23), a następnie rozpoczęła się gra na przewagi. Ostatecznie na swoją korzyść rozstrzygnęli ją rzeszowianie do 30 po najpierw zepsutej zagrywce Moritza Reicherta, a następnie skutecznym ataku po bloku Karola Butryna.

7 – różnicą siedmiu punktów zakończył się drugi set i była to najbardziej jednostronna partia tego meczu. Rzeszowianie po wygranej 32:30 w pierwszej odsłonie spotkania szybko zbudowali znaczącą przewagę (10:4) i kontrolowali tę partię do samego końca. Do wyrównanej gry zespoły powróciły w trzecim secie i choć Trefl budował w nim dwu-trzypunktowe przewagi, to ostatecznie Asseco Resovia zamknęła to spotkanie w trzech partiach.

Pomeczowa wypowiedź:

Mariusz Wlazły: Wygrana pierwszego seta była z pewnością dla Resovii wiatrem w skrzydła. Na pewno to, że wygrali tak zaciętą końcówkę spowodowało, że ich morale wzrosły. My w tym meczu falowaliśmy, przydarzyło nam się sporo nierównej gry, aczkolwiek myślę, że były też dobre strony tego spotkania. Staraliśmy się tak jak najlepiej potrafiliśmy wyjść z niektórych ciężkich sytuacji, ale także momentami czegoś nam brakło. Z pewnością jest to fajny materiał na przyszły sezon, żeby móc wyciągnąć wnioski, bo tak jak mówił też wcześniej trener będzie mało zmian w drużynie na przyszły sezon. Większość zespołu, który występował w tym sezonie będzie też siłą następnych rozgrywek i myślę, że to też jest dla nas wszystkich lekcja, jakie elementy musimy poprawić. Na razie po tym meczu jesteśmy smutni, to normalne, że w sercu sportowca są emocje smutku i rozżalenia, ponieważ każdy chciał wygrać to spotkanie, jednak patrząc na całe rozgrywki, zrobiliśmy naprawdę fajną rzecz w tych ostatnich miesiącach.

Sponsor PlusLigi

Sponsor Tytularny

Partner Strategiczny

Sponsorzy Złoci

Partner Złoty

Partnerzy

Partner Technologiczny

Patroni medialni