Świetne wiadomości napłynęły po weekendzie z boisk młodzieżowych. Trzecią wygraną z rzędu w II lidze odnotował w sobotę lęborski Trefl. Podopieczni Ariela Fijoła i Jarosława Pruskiego pokonali przeciwników ze Szczecina, tym samym rewanżując się za porażkę w pierwszym starciu. W niedzielę juniorzy w czterech setach pokonali gdynian, a obie ekipy młodzików odprawiły z kwitkiem trzeciego rywala w ostatnim turnieju ligowym. Sukcesy zapisali na swoim koncie również zawodnicy minisiatkówki, przywożąc z Grand Prix Kociewia trzy medale.
Najstarsi gracze Trefla tradycyjnie rozegrali w sobotę pojedynek w ramach rozgrywek II ligi, tym razem goszcząc w Lęborku Stalpro Błyskawicę Szczecin. Mając z tyłu głowy minimalną porażkę w stolicy Zachodniopomorskiego, wyszli na boisko bardzo zmotywowani, by tym razem przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, co widać było już od pierwszej piłki. Fantastyczny początek w wykonaniu drużyny Trefla pozwolił im od razu wyjść na kilkupunktowe prowadzenie. Dobrze funkcjonował ich blok, bezlitośnie wykorzystywali kontry. W końcówce goście powoli niwelowali stratę, na szczęście osiągnięta wcześniej przewaga gospodarzy pozwoliła im wygrać tego seta.
Przeciwnicy, bazując na swojej dobrej grze z poprzedniej partii, kolejną rozpoczęli pomyślnie dla siebie. Zespół z Lęborka nie kończył akcji, popełniał niewymuszone błędy, pozwalając rywalom się rozegrać. Losów seta nie pomogła odwrócić podwójna zmiana przeprowadzona przez trenera Fijoła i stan spotkania został wyrównany.
W trzeciej odsłonie meczu wyrównana walka toczyła się do stanu 6:6. Dzięki przytomnemu zachowaniu Igora Boguckiego, który wykorzystał przechodząca piłkę, oraz szczelnemu blokowi Pomorzan, kolejne akcje padły łupem „lęborskich lwów”, dając im trzypunktową przewagę, której pilnowali do końca. Po skutecznym bloku Jordana Zaleszczyka pojawiła się szansa na objęcie prowadzenia i kilka chwil później gospodarze ją wykorzystali.
Przez większość czwartego seta goście wiedli prym i wydawało się, że powtórzy się scenariusz z drugiej partii, lecz żółto-czarni do końca walczyli o każdy punkt. Najpierw doprowadzili do remisu (19:19) po zatrzymaniu ataku gości podwójnym blokiem Jordana Zaleszczyka i Maćka Ptaszyńskiego. Następnie po dwóch punktowych zagrywkach tego ostatniego lęborczanie wyszli na prowadzenie 22:20, a potem postawili kropkę nad „i”, wygrywając całe spotkanie 3:1 i notując trzeci triumf z rzędu.
Trefl Lębork: Inerowicz 3 punkty, Dolak 8, Ptaszyński 20, Bogucki I. 11, Zaleszczyk 15, Szydlik 10, Pruszkowski (libero) Boniaszczuk, Golik.
Pomyślnie dla Treflowych drużyn potoczyły się również pozostałe starcia młodzieżowe. Juniorzy, choć nie bez drobnych problemów, pokonali KATS Alpat Gdynię 3:1. Natomiast młodzicy nie dali szans GKS-owi Stoczniowcowi Gdańsk w ostatnim turnieju ligowym. W pierwszym pojedynku ekipa Oskara Janiszewskiego zdecydowanie wygrała ze „Stocznią” 2:0, w drugim równie pewnie triumfowali nad siatkarzami Pawła Degucia. Z kolei młodsi żółto-czarni po przegraniu pierwszego seta z GKS-em Stoczniowcem, nie spuścili głów i walczyli jak lwy o przedłużenie losów spotkania. Doprowadzili do wyrównania, a w tie-breaku poszli za ciosem, zapisując na swoim koncie kolejną wygraną.
Najmłodsze #gdańskielwiątka w weekend walczyły w Skarszewach w IV Grand Prix Kociewia o Puchar Małgorzaty Glinki. W kategorii „2” zajęły szóstą i dziesiątą lokatę, w „4” wywalczyły srebro i szóste miejsce, natomiast w „3” gdański Trefl nie miał sobie równych, zgarniając złote i srebrne medale.
Wyniki:
II liga
Trefl Lębork – Stalpro Błyskawica Szczecin 3:1 (25:22, 17:25, 25:21, 25:23)
juniorzy
Trefl Gdańsk – KATS Alpat Gdynia 3:1 (25:21, 25:17, 21:25, 25:13)
młodzicy
GKS Stoczniowiec Gdańsk – Trefl Gdańsk I 0:2 (11:25, 15:25)
Trefl SA Gdańsk I – Trefl SA Gdańsk II 2:0 (25:14, 25:10)
Trefl SA Gdańsk II – GKS Stoczniowiec 2:1 (22:25, 25:23, 15:8)