Lęborczanie wygrali, drudzy młodzicy tym razem bez punktów

Ważne zwycięstwo na wyjeździe odniósł zespół drugoligowców. Podopieczni Ariela Fijoła pokonali SPS Konspol Słupca 3:1 i do domu wrócili z kompletem punktów, awansując na trzecią pozycję w tabeli grupy 1. Najmłodsi zawodnicy Trefla Gdańsk  tym razem musieli uznać wyższość przeciwników w obu swoich spotkaniach.

W zeszłą sobotę Trefl Lębork pojechał do Słupcy, gdzie rozegrał kolejny mecz w ramach rozgrywek II ligi. Obie ekipy sąsiadowały ze sobą w tabeli, z jednym punktem różnicy na korzyść Pomorzan.

Po wyrównanym początku spotkania „lęborskie lwy” wyszły na dwupunktowe prowadzenie 5:3, zmuszając trenera gospodarzy do wzięcia przerwy na żądanie. W miarę upływu seta powiększali przewagę, punktując przeciwników m.in. zagrywkami Macieja Ptaszyńskiego, Michała Cioka i Jordana Zaleszczyka. W końcówce różnica na korzyść żółto-czarnych wynosiła już siedem oczek, ale siatkarze ze Słupcy nie odpuścili, zbliżając się na trzy. Na szczęście kolejną piłkę setową z lewego skrzydła skończył Michał Ciok.

Drugą partię Trefl rozpoczął od straty, a przy wyniku 6:4 dla SPS-u Ariel Fijoł poprosił o czas. Niestety nie wybił z uderzenia gospodarzy, którzy chwilę później uzyskali czteropunktową przewagę. Losów seta nie pomogły odwrócić ani zmiany dokonane w lęborskiej drużynie, ani asy Jakuba Szydlika i Pawła Dolaka czy skuteczny blok. Zespół Konspolu wyrównał stan spotkania.

W kolejnej odsłonie meczu miejscowi zawodnicy kontynuowali dobrą grę, prowadząc już nawet ośmioma oczkami (12:4) i zapowiadało się, że tę partię również zapiszą na swoim koncie. Siatkarze Trefla zachowali jednak chłodne głowy i stopniowo zbliżali się do rywali. Dobrze bronili i wykorzystywali kontry po mocnych zagrywkach kapitana Macieja Ptaszyńskiego, doprowadzając do remisu 23:23. Po autowym ataku Słupcy goście mieli upragnioną piłkę setową, którą od razu na wygrywający punkt zamienił Jordan Zaleszczyk.

W czwartej partii Lębork znów musiał odrabiać stratę, jednak tym razem dużo szybciej dogonił przeciwników, ponownie dzięki dobrym serwisom swojego kapitana (9:9), a na prowadzenie wyszedł po fantastycznym ataku Jakuba Szydlika. Od tej pory Pomorzanie skrzętnie budowali przewagę, która w pewnym momencie wynosiła sześć oczek. Kilka błędów żółto-czarnych w końcówce sprawiło, że przeciwnicy tracili do nich tylko dwa punkty (20:22), ale w kluczowych akcjach to Słupca popełniła błędy, dzięki którym podopieczni Ariela Fijoła mogli cieszyć się z cennego zwycięstwa za trzy punkty. Nagroda MVP pojedynku powędrowała ponownie do Macieja Ptaszyńskiego.

Skład #lęborskichlwów: Inerowicz 1 punkt, Ciok 8, Ptaszyński 21, Zaleszczyk 7, Szydlik 17, Golik 1, Pruszkowski (libero) oraz Dolak 4, Kowalski 5, Boniaszczuk, Bogucki I., Siwik, Gregorowicz.

W niedzielę druga ekipa młodzików walczyła o kolejne punkty w derbach Gdańska. Drużyna Pawła Degucia zmierzyła się z GKS-em Stoczniowcem oraz UKS-em Jasieniakiem – gospodarzem turnieju ligowego. Niestety najmłodsze „gdańskie lwy” tym razem nie dały rady ugrać choćby seta w żadnym meczu.

 

Wyniki:

II liga
SPS Konspol Słupca – Trefl Lębork 1:3 (21:25, 25:21, 24:26, 21:25)

młodzicy
GKS Stoczniowiec Gdańsk – Trefl Gdańsk II 0:2
UKS Jasieniak Gdańsk – Trefl Gdańsk II 0:2