Siatkarze Trefla Gdańsk 29 oraz 30 sierpnia rozegrali dwa mecze sparingowe w ramach turnieju TAURON Giganci Siatkówki w Kępnie. Było to trzecie oraz czwarte spotkanie sparingowe w niedawno wznowionych przygotowaniach do sezonu 2020/2021. Drużyna znad Bałtyku w silnie obsadzonym turnieju wystąpiła w niepełnym składzie. W zmaganiach rywalizowały też PGE Skra Bełchatów, VERVA Warszawa ORLEN Paliwa oraz Jastrzębski Węgiel.
Trefl Gdańsk rozpoczął sobotni mecz przeciwko PGE Skrze Bełchatów w składzie z Mateuszem Janikowskim w ataku, Bartłomiejem Lipińskim i Moritzem Reichertem na przyjęciu, Bartłomiejem Mordylem i Pablo Crerem na środku siatki oraz Maciejem Olenderkiem jako libero. Łącznie trener Winiarski do Kępna zabrał 10 zawodników pierwszej drużyny. W szeregach „gdańskich lwów” brakowało trzech zawodników, którzy nie wrócili jeszcze do treningów, Karola Urbanowicza, który przygotowuje się w Spale do mistrzostw Europy u20 oraz Mateusza Miki, który do tej pory trenował według planu indywidualnego i w poniedziałek dołączy do drużyny. Skład Trefla Gdańsk ponownie wzmocnił rozgrywający Michał Inerowicz, atakujący Maciej Ptaszyński oraz środkowy Hubert Węgrzyn, wypożyczony na turniej w Kępnie z pierwszoligowej drużyny Chrobry Głogów.
Już na początku pierwszego seta PGE Skra wypracowała kilkupunktową przewagę, prowadząc 17:11. Gdańszczanie dzięki serii udanych zagrywek Bartłomieja Mordyla oraz ataków Bartłomieja Lipińskiego i Moritza Reicherta zmniejszyli różnicę punktową z 20:13 do 21:17 w końcówce. Bełchatowianie nie pozwolili na zmniejszenie dystansu punktowego i wygrali seta 25:20, przejmując w meczu prowadzenie 1:0.
Druga odsłona sobotniego spotkania była bardziej wyrównana, jednak drużyna Michała Mieszka Gogola, wykorzystując błędy własne „gdańskich lwów”, wypracowała trzypunktową przewagę. Trener Winiarski wykorzystał dwa czasy, gdy jego zespół pozwalał rywalowi na powiększenie przewagi aż do stanu 17:9. Zespół znad Bałtyku wyraźnie odżył w końcówce seta, podejmując walkę. To jednak nie wystarczyło i Trefl Gdańsk musiał uznać wyższość PGE Skry, która dzięki wynikowi 25:11 prowadziła w spotkaniu 2:0.
W trzecim secie na boisku zameldował się Fabian Majcherski za Macieja Olenderka oraz Hubert Węgrzyn za Bartłomieja Mordyla. Trefl Gdańsk po raz pierwszy w spotkaniu wyszedł na prowadzenie już na początku seta, notując wynik 9:4. Dzięki m. in. wygranemu pojedynkowi Kozub vs Adamczyk na siatce, skutecznym atakom Bartłomieja Lipińskiego oraz Huberta Węgrzyna „gdańskie lwy” doprowadziły do stanu 19:10. Seria trzech punktów nie pomogła PGE Skrze dogonić rywala i musieli uznać wyższość gdańszczan w trzecim secie, przegrywając go 14:25.
Trener Winiarski rozpoczął czwartą odsłonę meczu bez roszad w składzie. Na początku seta przewagę wywalczyła ekipa Michała Mieszko Gogola, która prowadziła 8:6. Seria udanych zagrywek dobrze znanego gdańskiej publiczności atakującego Bartosza Filipiaka pozwoliła bełchatowianom na powiększenie różnicy punktowej do 18:9. Gdańszczanie podjęli próbę dogonienia rywali, lecz popełnione błędy własne przeważyły na szalę PGE Skry, która ostatecznie wygrała czwartego seta 25:14 oraz całe spotkanie 3:1, awansując do finału turnieju TAURON Giganci Siatkówki.
W niedzielnym meczu o III miejsce turnieju TAURON Giganci Siatkówki podopieczni Michała Winiarskiego zmierzyli się z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa. Trefl Gdańsk rozpoczął składem z sobotniego meczu, czyli z Mateuszem Janikowskim na ataku, Bartłomiejem Lipińskim i Moritzem Reichertem na przyjęciu, Bartłomiejem Mordylem i Pablo Crerem na środku oraz Maciejem Olenderkiem na libero. Mecz rozpoczął się wyrównaną walką, obie drużyny nie wywalczyły znaczącej przewagi wyższej niż trzy punkty. W końcówce pierwszego seta jednak to drużyna ze stolicy wysunęła się na prowadzenie, wykorzystując sytuacyjne piłki, powiększając przewagę i wygrywając seta do 21.
Drugą część spotkania rozpoczął na boisku Mariusz Wlazły, który zmienił na ataku Mateusza Janikowskiego, nominalnego przyjmującego gdańskiej drużyny. Dzień wcześniej kapitana „gdańskich lwów” nie oglądaliśmy na boisku z uwagi na drobne problemy z barkiem. Trefl Gdańsk popełniając błędy własne pozwolił rywalom na wypracowanie kilkupunktowej przewagi. Przy stanie 12:3 trener Winiarski poprosił o czas. Po przerwie gdańszczanie odrobili straty do 15:11, m. in. dzięki świetniej obronie, dobrej serii Moritza Reicherta na zagrywce oraz dwóm asom Mariusza Wlazłego. Przy wyniku 24:17 dla drużyny Andrei Anastasiego Trefl Gdańsk zdobył serią cztery punkty. Ambitna walka w końcówce nie wystarczyła, by dogonić warszawską drużynę i to ona wygrała drugą odsłonę meczu 25:21.
Po przerwie Fabian Majcherski zmienił Macieja Olenderka na pozycji libero, a Seweryn Lipiński wraz z Hubertem Węgrzynem zastąpił Pablo Crera i Bartłomieja Mordyla na środku. Trzeci set rozpoczął się niemal identycznie jak pierwszy – walka była bardzo wyrównana. Po stronie Trefla Gdańsk wyróżnił się swoją grą Hubert Węgrzyn, który dwukrotnie zdobył punkt atakiem na środku. Pod koniec seta na znaczące prowadzenie wyszła drużyna z Warszawy. Przy stanie 20:16 trener Winiarski poprosił o czas. Żółto-czarni ambitnie gonili rywala, lecz ostatecznie to warszawianie zakończyli tę partię wynikiem 25:21. Wygrywając spotkanie 3:0 VERVA Warszawa ORLEN Paliwa zdobyła brązowy medal turnieju TAURON Giganci Siatkówki.
Sobota, 29 sierpnia:
Trefl Gdańsk: Lipiński B. 20, Janikowski 10, Węgrzyn 6, Reichert 6, Kozub 4, Lipiński S. 3, Mordyl 2, Crer 1, Ptaszyński, Irenowicz, Majcherski (libero) oraz Olenderek (libero)
PGE Skra Bełchatów: Filipiak 17, Bieniek 15, Sander 8, Katić 6, Adamczyk 5, Huber 2, Łomacz 1, Piechocki (libero)
Niedziela, 30 sierpnia:
Trefl Gdańsk: Lipiński B. 10, Wlazły 7, Reichert 7, Mordyl 7, Węgrzyn 4, Crer 4, Janikwoski 4, Kozub 1, Lipiński S. 1, Ptaszyński, Majcherski (libero) oraz Olenderek (libero)
VERVA Warszawa ORLEN PALIWA: Szalpuk 14, Nowakowski 11, Król 7, Superlak 7, Fornal 6, Kowalczyk 5, Kwolek 4, Trindad De Haro 2, Wojtaszek (libero)