Do ostatniego meczu rundy zasadniczej Trefl Gdańsk vs Exact Systems Hemarpol Częstochowa zostało
Kup bilet
27 paź

5500 kibiców na inaugurację! Zacięty pojedynek z PGE Skrą, jednak punkty jadą do Bełchatowa

Wielkie emocje opanowały ERGO ARENĘ na otwarcie sezonu PlusLigi. Przy dopingu 5500 kibiców „gdańskie lwy” i „bełchatowskie pszczoły” stworzyły świetne widowisko, jednak z pełną pulą z Gdańska wyjechali goście.

Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów 1:3 (19:25, 25:22, 24:26, 17:25)

Trefl Gdańsk: Filipiak 22 punkty, Janusz 3, Schott 9, Halaba 17, Crer 6, Grzyb 7, Olenderek (libero) oraz Kozub, Jakubiszak, Sasak 2, Janikowski 1, Majcherski (libero), Mordyl 3.

PGE Skra Bełchatów: Kłos 6 punktów, Kochanowski 14, Ebadipour 16, Szalpuk 3, Łomacz 2, Petković 20, Piechocki (libero) oraz Droszyński, Wlazły, Katić 5, Antosiewicz, Huber 6.

Liczby meczu:

3 – niezwykle emocjonująca była końcówka trzeciego seta. Po remisie w setach 1:1 na początku trzeciej odsłony gdańszczanie zbudowali kilkupunktową przewagę (10:6), by następnie walka toczyła się punkt za punkt. Końcówkę seta cała ERGO ARENA oglądała na stojąco i choć Trefl miał już piłkę meczową (24:23), ostatecznie partię tę po asie serwisowym Petkovicia rozstrzygnęła na swój korzyść PGE Skra.

5 – w żółto-czarnych barwach zadebiutowało dziś pięciu graczy – Bartosz Filipiak, Łukasz Kozub, Paweł Halaba, Pablo Crer i Mateusz Janikowski. Pierwszy z nich – Filipiak – był dziś najczęściej punktującym graczem – zdobył 22 „oczka”, notując przy tym 51% skuteczności w ataku.

20 – dwudziesty sezon w PlusLidze rozpoczął dziś Wojciech Grzyb. Środkowy Trefla wyszedł na parkiet w pierwszej szóstce i grał pełne cztery sety. Kapitan Trefla zdobył łącznie siedem punktów, w tym pięć atakiem i dwa blokiem, notujący przy tym 62% skuteczności w ataku.

Pomeczowa wypowiedź:

Trener Michał Winiarski: Żałuję, że nie udało nam się wykorzystać szans, które mieliśmy. Były momenty bardzo dobrej gry, cały zespół dzisiaj pokazał, że jest drużyną bardzo waleczną. Moje pierwsze słowa do nich po meczu były właśnie takie, że jestem bardzo dumny z ich postawy. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy łatwych sytuacji w tym trzecim secie, gdy popełniliśmy swoje błędy. Z takim przeciwnikiem jeśli się takich szans nie wykorzystuje, to potem trudno już wrócić do gry. W czwartym secie myślę, że siedliśmy trochę emocjonalnie, ale to tylko dlatego, że Skra poczuła się luźniej i grała już zdecydowanie lepiej na zagrywce i w ataku.

Sponsor PlusLigi

Sponsor Tytularny

Partner Strategiczny

Sponsorzy Złoci

Partner Złoty

Partnerzy

Partner Technologiczny

Patroni medialni